..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
logo logo logo
grafika grafika
grafika grafika grafika
   » Menu

   Szukaj


>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Odgrywanie Postaci.



- Stój! Kto idzie? - zapytał strażnik na moście.
- Stul pysk chamie! Nie widzisz, że się skradamy! - odpowiedział mu jakiś gromki okrzyk
- Debilu, miałeś się nie odzywać! - po chwili dodał inny.
- Hę! Że niby co?! Mówiłeś tylko, że mam siedzieć cicho! - prawie szeptem krzyknął baryłkowaty cień
- No właśnie, to dlaczego się teraz wydzierasz? - szeptem zapytała jakaś owłosiona postać
- Bo tera idziemy, a nie siedzimy! - odkrzyknął krasnolud wchodząc na most
- Debil! Debil! Takiego nic tylko wykastrować! - odpowiedziała z załamaniem w głosie druga postać - teraz możemy zapomnieć o zaskoczeniu
- Zapomnieć co ty gadasz! Patrz jak go zaskoczę! - ze śmiechem rzekła baryłkowata postać nabierając rozpędu i zrywając się do skoku na przerażonego strażnika.

Dziś znów nie obędzie się bez porównań do filmów. Jak dobrze wiecie aktorzy, którzy grają w jakowymś filmie starają się utożsamić z kreowanym przez nich bohaterem. W grach fabularnych jest bardzo, bardzo podobnie. Podczas sesji to wy moi drodzy gracze jesteście takowymi aktorami. Każdy z was po wykreowaniu przez siebie postaci musi tchnąć w nią trochę życia. Dobrze wiecie, że są filmy dobre i filmy, że tak napiszę kiepskawe.

To od waszych umiejętności "aktorskich" zależeć będzie klimat jaki pomożecie stworzyć mistrzowi na sesji. Każde z Was w początkowej karierze gracza ma pewnie ten sam problem - nieśmiałość, czy też brak pomysłów. Otóż rada na to jest tylko jedna - ćwiczyć, grać, ćwiczyć, grać. To tak jak z seksem im więcej baraszkujecie tym stajecie się lepsi i bardziej doświadczeni (o ile oczywiście nie popadniecie w rutynę bądź nie zaczniecie tego robić dla sportu).

Dzięki dobrze i rzetelnie wykreowanej postaci o wiele szybciej zapomnicie o etapie Prawiczka. Gdy na kartach waszych postaci macie zapisane takie informacje jak pochodzenie postaci, jej stosunek do zła, przemocy, kobiet, muzyki, picia, bicia i palenia to część problemu macie za sobą. Bo czyż nie łatwiej wam będzie trzymać się zasad danej postaci i wczuć w jej sposób myślenia jeśli będziecie wiedzieli co lubi, a czego nie? Ja jeśli wiem, że krasnolud, którego akurat prowadzę lubi sobie wypić i dla picia jest gotów zrobić wszystko nie mam żadnych problemów z podjęciem tak trudnej decyzji jak przekroczenie ciemnego progu gdy ktoś szepnie mi na uszko, że tam jest alkohol [to prawda, nie trza nawet szeptać. Khazisowski nochal wywącha mioda z odległości 100m, a wtedy lepiej unikać go gdy się rozpędzi - przyp. Corwin]. Oczywiście ów przykład był banalny, ale dzięki odpowiedniej ilości rozpisanych lub zapamiętanych rzeczy która wasza postać lubi i nie znosi wasze jej prowadzenie stanie się o wiele łatwiejsze.

Oczywiście przed rozpoczęciem rozgrywki należy się zapoznać ze statystykami naszej postaci. Co ona może podnieść, jak szybko biegać i czy jest w stanie złapać w locie coś więcej niż lecący na nią z zamkowego muru głaz. To wiąże się z poznaniem choćby podstaw systemu, w którym prowadzona jest rozgrywka. Im więcej się o tym dowiecie tym łatwiej będzie się wam później grało i prowadziło. Dzięki temu na waszych sesjach nie będzie przestojów na tłumaczenie w stylu:

MG: Jełopie nie podniesiesz tego konia
GRACZ: A założymy się!
MG: Dobra, jak chcesz to spróbuj!

Bardzo przydatne podczas prowadzenia naszej postaci są najczęściej używane przez nią zwroty. Wiadomo pieski szczekają, kotki mruczą, krasnoludy klną i ludzie udają rybki. Tak jednak być nie powinno. Na sesjach jak w życiu postacie powinny dzielić się i wymieniać poglądami. Zdarza się iż część przedstawicieli gatunku homo sapiens pomiędzy przecinki w wypowiadanych przez siebie zdaniach wtrąca różnego rodzaju: Yyyy, eeee, eyye, ssstt, ała, nio, nie itp. To jest bardzo brzydkie zachowanie nie mające zbyt wiele wspólnego z kulturą. Zazwyczaj nie powinno się w ten sposób przeciągać wypowiedzi. Albo się coś mówi, klnie albo milczy. Na sesjach fajnie by było jakby gracze traktowali tą sprawę poważnie. Wiem, że to pierdoła i nikt nie zwraca na to uwagi dopóki ktoś mu jej nie zwróci. Ja kiedyś o tym usłyszałem w magicznym pudle i od tego czasu nie yejkam wyduszając z siebie powietrze. Oczywiście bardzo pomocną ściągawką w takiej sytuacji jest napisanie sobie paru kwestii dla naszej postaci o czym było wyżej. Zawsze to przyjemniej rzucić się na wroga krzycząc i plując mu w twarz kilka cennych uwag o rodowitych klejnotach jego przodków.

Tak na prawdę to wszystko co powyżej napisałem jest tylko próbą ukazania Wam jak wielce przydatna może być historia i karty Waszych postaci. Pewnie wykumacie w swoich wypalonych radiacją mózgach, iż jestem jakimś świrniętym maniakiem historii postaci i wypełniania jej kart. Może i macie w pewnym sensie rację. Jednakże Corwin pod tym względem bije mnie o mordę [a ryj to ty masz wielki... - przyp. Corwin] gdyż swoimi historiami zapisał już nie jedną rolkę papieru toaletowego.



Oczywiście nie musicie się trzymać żadnych reguł. Fabularki to przede wszystkim gra wyobraźni i jeśli macie łeb na karku i trochę oleju, a jeszcze lepiej piwa bądź mioda w głowie dacie radę. Nie zachęcam was do takiego treningu jaki urządzają sobie sławni tego świata. Nie zachęcam was do pobytu u świrków by nauczyć się grania niezrównoważonymi postaciami. Zostawcie ludzi w spokoju i nie doprowadzajcie do jeszcze większego obłędu waszymi zagrywkami (jak np. "chujowoś trafił sucherlawy wypierdku" do oddziałowego). Podczas prowadzenia wykreowanej przez was postaci fajnie by było jakbyście zwracali jakowąś uwagę na jej charakter. Gdy gracie postacią dobrą to powinniście się tak zachowywać, a nie wpierdzielać lizaki małych dziewczynek. To samo tyczy się postaci neutralnych. Gdy taką gracie czasem dobrze jest się do kogoś uśmiechnąć, czasem jednak należy kogoś w dupę porządnie kopnąć. Źli to już w ogóle inna para kaloszy, ale wzorców ich postępowania myślę, że znajdziecie mnóstwo w magicznym pudle i wiadomościach. Wiedzieć wam trzeba, że doświadczeni (znudzeni) mistrzowie gry zwracają uwagę na wasze granie zgodnie z charakterem jaki wybraliście dla swojej postaci.

Cóż jeszcze mógłbym wam poradzić. W zasadzie nie wiele, gdyż żadnej szkoły sztuki aktorskiej nie kończyłem, ale jeśli chcecie zostać graczami ekstremalnymi możecie dla przykładu naśladować jakoweś gesty charakterystyczne dla Waszej postaci. Nie mówię tu o waleniu łokciami kolegów z drużyny i krzyczenie: "dawaj tą miksturkę leczącą" gdyż to norma. Chodzi mi tu o jakieś bardziej wyrafinowane gesty w stylu całuska z języczkiem dla mistrza gry gdy odgrywa jakąś kurewkę [miałeś na myśli kurewnę? - przyp. Corwin] znaczy się kurczmarkę [yyym a nie karczmarkę - przyp. Corwin] [te.... może wsadzić Ci tę karczmarkę w dziób? - przyp. Khazis]. Oczywiście wszelakie gestykulowanie jest bardzo ekspresywne o ile nie narusza podstawowych zasad bezpieczeństwa. Można więc pogrozić pięścią, liczyć na palcach, najlepiej do dwudziestu, ale nie wymachiwać kosą, kastetem czy też młotem choćby ze względu na piwo które można by niechcący rozlać.

Czasami też można skorzystać z dobrodziejstw jakie daje mimika. Można wykrzywić gębę gdy dostanie się w bebechy. Można zrobić rybkę i zapiszczeć jak sopranista, gdy dostanie się kopa w krocze. Można też pokazać wszystkim trzonowce w uśmiechu na tyle szczerym by dało się w gębie zaparkować forda. Łzy, pot i pryszcze znakomicie nadają się na charakteryzację dla naszej postaci. Oczywiście nie trzeba od razu wsadzać łba do kominka gdy przypadkowo wpadniemy na bardzo "przypadkową" kulę ognia. Ale kilka chichów, śmichów i pokazanie parę razy języka może stanowić niezły dodatek do wykreowanej postaci.

Są też i tacy, którzy aby ukazać swoją alienowatość zapuszczają brody po same migdały, obżerają się ile wlezie by jak najbardziej upodobnić się do baryłkowatych i kosmatych istot które grają. Co prawda nic na siłę zbyt krasnoludzkim się być nie da [no nie wiem - przyp. Corwin], ale bywają nieprzeciętni osobnicy, próbujący jak najbardziej upodobnić się do swoich postaci. Ot choćby taki Ahmus Wielkousty, którego prowadził Corwin. Otóż grając ową postacią nasz ulubieniec próbował poszerzyć sobie uśmiech rozciągając wargi. Na szczęście zabieg się udał i dziś nie mam już najmniejszych problemów ze schowaniem puszki piwa (o ile Corwin jest w pobliżu). Można również uszyć sobie jakowyś kostium ale to zabawa dość droga lecz za to gwarantująca długowieczność postaci (a przynajmniej podobieństwa zewnętrznego odgrywanych bohaterów). Mając strój można wpaść na konwent, zaliczyć jakiegoś LARP-a. Poderwać panienkę lub dostać po mordzie w zależności przez które miasta w tym stroju będziemy przechodzić.

Więcej już rad wam chyba nie podam. I tak każdy ma własny indywidualny i niepowtarzalny sposób na odgrywanie postaci. Najważniejsze jest jednak by podczas sesji przełamać w sobie barierę wstydu, wczuć się w postać i dać jej żyć. W końcu każdy powinien robić to co mu sprawia największą przyjemność i jeśli nie macie żyłki aktorskiej zawsze możecie grać postacie bardzo tajemnicze, ukazujące swą mądrość w kluczowych momentach. Każdy powinien dobierać postacie do swojego charakteru i gdy jest się człowiekiem nieśmiałym nie próbować grać barda wyrwilaskę. Przynajmniej na początku swej kariery gracza. Gdy oklepiecie już temat zawsze będziecie mogli poćwiczyć z kumplami wyrywanie lasek w przygodach by później sprawdzić zdobyte doświadczenie na koncertach. Fabularki to znakomita szkoła w której do niczego nikogo się nie przymusza. Każdy może robić co chce i jak czuje. Każdy z Was pewniakiem znajdzie swój sposób na odgrywanie postaci. Przypatrzcie się aktorom, zastanówcie nad osobowością i grajcie, grajcie, by w później starości (lub trochę wcześniej) umieć okłamać władze, żonę i teściową iż późną nocą wracacie z pracy, a nie z sesji.


Khazis.
komentarz[10] |

Komentarze do "Odgrywanie Postaci."



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.

   Sonda
Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Tutaj możesz zobaczyć stare ankiety.

   Top 10
   Gra paragrafo...
   100 POMYSŁÓW ...
   Średniowieczn...
   Wojownik na s...
   Seks i erotyk...
   Tworzenie Pos...
   Kobieta w fan...
   100 POWIEDZON...
   Sklepik z 100...
   Jak poderwać ...

   ShoutBox
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal

Strona wygenerowana w 0.036073 sek. pg: