Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Człowiek a postać...
Jestem pewien ze większości graczy chociaż raz wpadło do głowy to o czym zamierzam napisać. Nie chce nawiązywać do jakichkolwiek przekonań czy aspektów jakiejkolwiek wiary, chcę jedynie zadać kilka pytań, które być może niektórzy z was też kiedyś sobie zadali.
Dziesiątki razy tworzyliśmy postacie, i to najróżniejsze postacie. W odmiennych światach i systemach. Na początku tworząc sobie w głowach ogólny zamysł, następnie rzucaliśmy kostkami lub też korzystaliśmy z szablonów czy podkładek. Kreowaliśmy współczynniki, zdolności, atrybuty, cechy wyglądu oraz charakteru. I powoli, krok za krokiem powstawał szkielet, budowały się mięśnie, ścięgna układ nerwowy oraz organy wewnętrzne. Niektóre ‘detale’ i szczegóły jak kolor oczu czy włosów określaliśmy sami. Oprócz właśnie takich szczegółów w określeniu reszty rzeczy pomagały rzuty kostkami, pomijając oczywiście dodatki wynikające z profesji, rasy bądź innych systemowo określonych dodatków to właśnie wynik rzutu określał końcową wartość. Od rzutu zależało czy posiadamy jakiś ukryty przydatny bądź nie talent. I dopiero tak stworzone ciało przemienialiśmy w 'żyjącą postać'. Tchnęliśmy w nie życie, sprawiliśmy że ciało zaczynało myśleć i czuć. Zaczynało rozumować oraz decydować.
Ale przy uczuciach nie rzucaliśmy już kostkami, nie rzucaliśmy też jeśli chodziło o myśli i reakcje bezwarunkowe. Rzuty były już niepotrzebne. Szczęście bądź pech nie miało już tu nic do powiedzenia.
Zupełnie jak w życiu. Przy narodzeniu
Można by się zastanowić czy przy narodzeniu każdego nowego człowieka jego cechy, talenty czy zdolności nie zależą w dużej mierze od przypadku. Oczywiste jest, ze wiele do powiedzenia mają tutaj geny rodziców, dziadków bądź innych członków rodziny - podobnie jak dodatki systemowe. Jednak często przecież zdarza się, iż ktoś posiada umiejętności nigdy nie spotkane w u członków rodziny. Umiejętności te nie są także przekazywane dalej – po prostu pojawiły się dla tej jednej, jedynej osoby.
Albo jak to się dzieje że, przy całkowicie zdrowych rodzicach, prawidłowo przebiegającej ciąży - rodzi się niepełnosprawne dziecko?
Jedni rodzą się w chorobliwie bogatych rodzinach i przez całe życie ich jedynym problemem jest w co się ubiorą jutrzejszego dnia natomiast inni rodzą się by cierpieć i umrzeć gdzieś w środku jakiejś bezsensownej wojny.
Przypadek? Zła karma? Zły rzut?
Gdzie, na którym poziomie stworzenia zostały podjęte takie decyzje? A może zależały od przypadku, od rzutu?
Jak dużą rolę przy tworzeniu kolejnych ‘postaci’ ma szczęście?
Takich oraz podobnych pytań można zadać wiele, ale można tylko spekulować, opierać się na bardziej bądź mniej realnych wytłumaczeniach.
Pewnie nigdy do końca nie będzie wiadomo czy po śmierci MG nie stworzy nam kolejnej postaci i trzeba będzie znowu rzucać kostkami…
Seth. |
komentarz[9] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Człowiek a postać" |
|
|
|
|
|
|
|
Sonda |
Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Tutaj możesz zobaczyć stare ankiety.
|
|
Top 10 |
ShoutBox |
|
|