 Szukaj |
| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Jak stworzyć postać na wojnę?
Tworzenie postaci jest jednym z moich ulubionych elementów w grach fabularnych. Dlaczego? Ano dla tego, że jest to brocha każdego gracza, jego wkład w to, aby sesja była udana. To właśnie niezwykłe postacie bohaterów w połączeniu z równie niesamowitymi przygodami misiów gry współtworzą klimat sesyji. Przez te wszystkie postacie, którymi w swym żywocie dane mi było grać i przez wszystkie przeżyte bądź nie przygody, zauważyłem jedno - że postacie robione pod przygodę/kampanię są stokroć lepsze aniżeli postać posiadająca swą zupełnie odrębną historię, która pasuje niemal do wszystkiego. Tak samo w drugą stronę - kiedy mistrz gry w oparciu o postacie swoich graczy tworzy przygodę/kampanię. Ta wspólna zależność jest cechą wspólną, niezależną od systemu, w jakim gracie [masło maślane z margarynką bracie - przyp. Khazis]. Dlatego powinniśmy się jej trzymać. W porządku, skoro wiemy co z postaciami to jak to wszystko powiązać z hasłem numeru : WOJNĄ i co to ma ze sobą wspólnego. Ano cholernie, ale to cholernie wiele. Więc po kolei.
Jak zapewne wiecie mamy absolutną dowolność jeśli chodzi o historię naszej postaci, jej opisy, charakterystyki etc. Kiedy już wszystko to sobie przygotujemy wcielamy się w wykreowaną rolę. Ale jak myślicie, czy trudniej grać rolę stworzoną przez siebie, czy taką, która narzuca nam pewne ramy, których musimy się trzymać? Oczywiście to drugie. Widać to przykładowo w Wampirku, gdzie nasza postać musi uplasować się w jeden z wybranych klanów i przestrzegać zasad dotyczących odgrywania jego przedstawiciela. Nio, a skoro tak to naszym zadaniem w tym wypadku jest stworzyć postać, która podchodziłaby jak najmocniej pod klimaty wojny. Całe to moje powyższe gadanie jest po to, abyście zrozumieli, że tak naprawdę najbardziej liczy się pomysł i jego wykonanie, a nie to co znajduje się pomiędzy. Tak więc idziemy dalej - przykład.
Inne artki przedstawiają Wam mniej więcej realia wojny. Wiecie już, że wojna to nie jakaś tam bitewka dwóch pip z przeciwnych stron miasta, tylko krwawa jatka gdzie krwi i zwłok jest więcej niż wody i ryb w stawie. Dlategóż też wojna jest ukłonem w stronę heroic fantasy. Co Wam się kojarzy z tym terminem? Jednym pewnie minka zrzedła, ale spoko - nie chodzi mi o to, że przygoda wojenna to tylko heroic fantasy. Chodzi mi głównie tylko o założenia, bowiem kilka z nich jest wspólnych jeśli chodzi o wojenkę nie ważne gdzie i jak rozgrywaną. Co konkretnie?
Ano po pierwsze nieustępliwa walka. Ten element jest obecny w wojennych przygodach jako codzienność - jesteśmy, bracia gracze rzucani w wir nowych walk i musimy przeć do przodu. Za wszelką cenę.
Po drugie - poświęcenie. Jeżeli wyznaczony rozkaz wymaga użycia wszelkich dostępnych środków i my robimy to, a jednak przeciwnik okazuje się być silniejszy to zawsze pozostaje ostateczne rozwiązanie - atak frontalny z cieniem nadziei, że salwa łuczników chybi...
I po trzecie, chociaż niekoniecznie - honor. Honor na wojnie, zapytacie? Owszem, ale to zależy indywidualnie od misia gry. Jest to element niekoniecznie wymagany, chociaż obecny. Gdzie? Ano w Legendzie Pięciu Kręgów. Samuraje walczyli z honorem, a ich wojny były wyjątkowo zażarte i krwawe.
Czyli mamy te trzy niby-podstawowe potrzebne nam elementy. To one powinny posłużyć nam jako podstawowy szablon do stworzenia postaci na wojnę. Teraz biegiem do naszego misia i niech on nam dopowie trochę z deczka o świecie, obecnej sytuacyji politycznej, czyli co, gdzie i jak. Powinniśmy wyciągnąć od misia ile wlezie, a on powinien nam w tym dopomóc. Pozwólcie mu nawet samemu to trochę domyśleć i potem skonsultujcie się na pełnym etacie.
No to mamy takie elementy: WALKA, POŚWIĘCENIE, HONOR* i wiadomości o świecie. Wystarczy. Od razu Wam się pewnie nasuwa jedna profesja - wojownik. Ale to w rzeczywistości nie ma nic do tego. Przeczytajcie sobie o magii na wojnie jak was ten temat drażni i jedziemy dalej. Niech będzie wojownik, żeby było jaśniej. Na tej podstawie powinniśmy już poczuć świerzbienie na karku, zalążek pomysłu, który zaczyna nam się podświadomie układać. Co zadecydowało o tym, że nasza postać wyrusza na wojnę? Przymusowy pobór? Wygnanie? Chęć zdobycia sławy? [pijacki zakład - przyp. Khazis]. Ważny jest ten właśnie powód, który jest jakby wstępem do historii naszej postaci. Powód i wyjaśnienie naszej decyzji. Bo to jest punkt odniesienia do dalszej części. Jeśli już to mamy wzbogacone mam nadzieję o informacje podane nam przez misia to teraz dalej. Czy nasza postać lubi zabijać? Czy walczy z zimnym wyrachowaniem wojowników z północy czy może brzydzimy się samym widokiem krwi? Już odegranie takiej postaci bez dalszej części wymaga nie lada zdolności. Bo przyjmując, że widząc krew zbiera się nam na wymioty sami z góry skazujemy jakby samych siebie na pewną śmierć. Na wojnie nie ma zlituj się. Na wojnie stoi się prosto, walczy tak, aby zabić jak najwięcej i ginie szybko. No mercy. A rozwijając ten pomysł możemy iść jeszcze dalej - dlaczego brzydzimy się krwią? Może boimy się, iż uwięziony w naszym ciele demon obudzi się? A może w przeszłości zabiliśmy już tylu, że nie potrafimy tego więcej znieść? Jeszcze dalej? Co to za demon, który zalega w naszym ciele? Kim byliśmy dawniej i dlaczego teraz ukrywamy swoje prawdziwe imię?
Rozumiecie o co mi chodzi? Mając powód możemy wyprowadzić wokół niego całą historię, a ona niekoniecznie już musi zbiegać się z tematem wojny jako takiej. Takie ułatwienie, albo i pole do popisu w zależności od wybranej ścieżki.
Czyli mamy już wstęp dla naszej postaci. Warto zadać sobie jeszcze kilka takich pytań, najlepiej jak najwięcej i spisać do nich odpowiedzi jako taką ściągę dla misia. Możemy nawet rzec mu, aby to on przygotował dla nas te pytania w zależności od tego, co mu jest potrzebne do połączenia pomysłu na przygodę z postacią. Większość z odpowiedzi wymyślicie niemal instynktownie bez niewiadomo jak głębokiego zgłębiania pytania. KPW? No to dobrze. Dzięki temu zyskamy już podstawowe informacje, na podstawie których będziemy mogli zbudować wiarygodną charakterystykę. Co ona powinna zawierać? Oczywiście to co każda inna, ale ważne tutaj jest rozpoczęcie od punktu POŚWIĘCENIE. Jaki jest stosunek naszej postaci do niego. Czy jest zdolna podjąć takie ryzyko? Czy może jest po prostu zbytnim tchórzem? Odegranie tego wiarygodnie to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, bo ważne jest wyczucie. Co innego poświęcenie, a co innego kamikaze. Nie chodzi przecież o to, żeby rzucić się na kupę wrogów tylko po to, aby dać towarzyszom ułamek sekundy więcej (chociaż też można to nieźle odegrać), a bardziej o to, o czym napisałem wcześniej - POŚWIĘCENIE ma sens tylko jeśli wszystkie inne środki zawiodą. Czyli kiedy spróbowaliśmy już dosłownie wszystkiego. Kiedy wszystko zawiodło i nie było innego wyjścia. Kiedy trzeba było zaryzykować, aby dać cień szansy tym, którzy ją utracili. Dopiero wtedy możemy stwierdzić, iż wyszło to zgodnie z rzeczywistością. Bo podjąć tą decyzję, włożyć rękę w ogień czy nie to trudna sprawa. Niemal podświadomie wzbraniamy się przed nią i przełamanie się jest największą bitwą w tej wojnie. Tutaj zawsze chodzi o życie nasze, a często także o życie innych. Bo nasze poświęcenie niekoniecznie musiało być wskazane. Mogło być zupełnie inaczej - przez naszą głupotę zginęli niewinni. A co wtedy? No właśnie...
Charakterystyka w połączeniu z historią to już coś. Jeśli w dodatku pokrywa się ona z tym, co misio nam nagadał i co sobie tam zaplanował to wtedy jest już naprawdę dobrze. Teraz jednak powinna istnieć pewna zależność - charakterystyka powinna jak najbardziej wynikać z historii. Bowiem to co wydarzyło się w przeszłości ma bezpośredni wpływ na to kim jesteśmy teraz. Rozumiecie? Układ zależności jaki występuje w tworzeniu postaci pod przygodę i na odwrót jest dosyć skomplikowany i można się łatwo, a niepotrzebnie zaplątać. Zwracam Waszą uwagę na trzymanie się ustalonego wcześniej schematu. Nie domyślajcie do niego tylko wylejcie się pomysłami w dobudowaniu historii i charakterystyki. Jeżeli uwzględnicie wszystko to, co napisałem to powinniście otrzymać następujący efekt : znaczną część historii i charakterystykę w odniesieniu do tego, co przekazał Wam miś, współgrające między sobą i wynikające jedno z drugiego. Jeśli pomysł mieliście przedni to Wasza gęba powinna być na tym etapie uśmiechnięta. Teraz trzeba ten uśmiech poszerzyć na całą szerokość japy i zaokrąglić. Czyli wykańczamy i obrabiamy to co jest. Tzn. szczegóły. W postaci związanej z wojną szczegóły mają to do siebie, że miś gry jeśli wyczuje odpowiednie miejsca może je tak podrasować, że podczas przygody minka nam zrzednie. Dlatego przywiązujcie dużą wagę do szczegółów, ale uwaga - tylko do tych, które są związane z WALKĄ, POŚWIĘCENIEM lub HONOREM*. Dlaczego? Odpowiedź prosta jak to, że Khazis jest głąbem i jełopem [Nie jem łopem tylko widelcem - przyp. Khazis] - miś gry będzie miał ułatwione zadanie, a poza tym będziemy mieli logiczną, spójną całość bez niepotrzebnego lania wody. Bo przecie wiadomo, że gatunek Misius Prowadzoncus Grus to najleniwsi przedstawiciele tej jakże szlachetnej rasy. Tak więc mając te szczególiki mamy praktycznie to, co najważniejsze. Wszystko co następuje po tym to już tylko czyste uzupełnianie luk i wzbogacanie postaci coraz to nowszymi pomysłami. Pamiętajcie o zachowaniu zależności i trzymaniu się szablonu. Wtedy wszystko wyjdzie okej i będziecie mogli teraz spojrzeć na drugą stronę tego medalu - jak teraz to wszystko odegrać...
Corwin. |
komentarz[8] |  |
|
|
|
|
|
| Komentarze do "Jak stworzyć postać na wojnę?" |
|
|
|
|
|
|
|
|
Sonda |
Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Tutaj możesz zobaczyć stare ankiety.
|
|
Top 10 |
ShoutBox |
|
|
