Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
O grach paragrafowych słów kilka.
Nie wiem tak właściwie dlaczego wszyscy o nich zapomnieli. Nie ma ich już w Magii, a ci z Portala jeszcze chyba do tego nie doszli.
Zniknęło coś pozwalało tak bardzo miło spędzić czas podczas np. długiej podróży czynadmiernej ilości wolnego czasu. Bowiem ilu z was czytających ten tekst wie o czym ja wogóle pisze? Nawet tych nieco obeznanych w temacie? No ilu przyznać się bez bicia?
Oczywiście niewielu. Tylko ci nieliczni doskonale pamiętają to moim zdaniem - cudo, a więc wszyscy starzy przyjaciele Magii i nieliczna garstka tych, którym dane było się dowiedzieć. Co bowiem zrobić jeśli nie macie z kim, ani jak grać? Jak można ciekawie zacząć przygodę z grami fabularnymi?
Otóż taką możliwość dawały właśnie gry paragrafowe.
Swoją droga bardzo żałuję, że to zjawisko nie rozprzestrzeniło się szerzej bo uważam je za coś bardzo, bardzo ciekawego. A skoro tak to - dlaczego więc nie tworzyć ich więcej? Czy to takie trudne? A może już po prostu zapomniano jak to się robi? Przypomnę wam więc. Oświecę także tych co nie wiedzą.
Gry paragrafowe to rodzaj przygody. Do rozegrania dla jednej jedynej osoby i nie ważne czy jest to zwyczajowy mistrz gry czy gracz - każdy bowiem znajdzie tutaj odpowiednie dla siebie elementy. Mechaniki systemowe stosowane tutaj to zazwyczaj zasady różnych systemów bądź zupełne ich pominięcie. To samo w kwestii świata. Więc różnica polega właśnie na tym, że można samemu zagrać, przy mętnym świetle świec, samemu tylko z tą właśnie grą w ręku. Cały tekst opisujący grę jest podzielony na fragmenty. Każdy fragment oznaczony jest numerkiem. Zaczynamy czytać od początku i w pod koniec każdej części danego fragnemtu jesteśmy informowani o możliwości dalszej drogi - wtedy wg. naszego wyboru przechodzimy do jednejgo z podanych numerów i znów odczytujemy opis. Tak fragment/numerek to inaczej paragraf. Proste nieprawdaż? A jaka z tego radocha.
Przykład:
1.Trafiasz do zaciemnionego, niewielkiego pomieszczenia zawalonego różnymi śmieciami i gratami. Powietrze jest ciężkie od kurzu, unosi się w nim odór i smród zgnilizny. Co robisz?
- Zapalam pochodnię - przejdź do paragrafu 7
- Przeszukuję śmieci - przejdź do paragrafu 3
- Wychodzę czym prędziej - przejdź do par.5
W tym momencie wybieramy jedną z możliwości i wertujemy strony w poszukiwaniu fragmentu oznaczonego odpowiednią cyferką.
Jak więc widzicie mechanika gry sam na sam nie polega na tej samej zasadzie co granie ze sobą w szachy, bowiem nadal tekst rozgrywającej się przed nami przygody pozostaje dla nas nieznany. Nieznany i tajemniczy. Tak jak w książce. To właśnie do książek gry paragrafowe są najbardziej zbliżone. I to nie jest to samo co zagrać normalną przygodę. To zupełnie inne przeżycie.
I owszem są ograniczenia np. w postaci ograniczonej liczbie możliwości wyboru, ale częściowo równoważone bo np.nie spotkałem dotychczas mistrza, który przedstawiałby opisy w tak doskonały sposób jak to się robi na papierze. Chyba, że właśnie go przeczyta z notatki. Więc każdy kto lubuje się w czytaniu uwielbi gry paragrafowe.
Pamiętacie Magię i Miecz? Ukazała się tam pewna gra paragrafowa, konkretniej w dodatku - Labiryncie. I była ona świetna. Lepsza niż połowa przygód rozegranych przeze mnie normalnie. Totalne odprężenie i niezwykła lektura do poduszki. Pamiętacie ją MiM-owi chomicy? Pewnie, że pamiętacie. Teraz kiedy wam przypomniałem :)
Z tego co mi wiadomo tego rodzaju gry dostępne są nawet w bibliotekach. Nawet w tej mojej miejscowej (a dziura to niemiłosierna) takowe cudo znalazłem. Nosi toto nazwę Wehikuł Czasu. Jeżeli więc macie niedaleko do jakiejś biblioteki polecam wybrać się i sprawdzić, naprawdę warto...
Tak więc zasada przeskakiwania po numerkach w tekście nie jest aż tak skomplikowana. Nawet system w zasadzie jest niepotrzebny dzięki czemu trafiało takie coś do każdego kto w jakiś sposób chciał zacząć. Po prostu wybierało się numer paragrafu i hop już jesteśmy. Nie jestem wam w stanie powiedzieć kto takie coś wymyślił jako pierwszy i kiedy, ale spróbuję się wywiedzieć.
Zobaczmy jeszcze więc bliżej o co w tym chodzi.
Grę zaczynamy z postacią opisaną nam na początku lub jeśli nie ma systemu sami ją wymyślamy dla siebie. Czytamy zamieszczony wstęp wprowadzający nas w zaczątek przygody i przechodzimy do paragrafu numer jeden. Nie mija nas nic co spotkalibyśmy w normalnych przygodach. Mamy więc żywych mieszkańców, ruiny, miasta, a także straszliwe bestie i potwory. Słowem wszystko czego dusza zapragnie. Zazwyczaj gra kończy się na ostatnim paragrafie (choć nie jest to reguła) - a w sumie wszystkich ich może być multum. W wersjach z bibliotek (książeczki) ich licba dochodziła nawet do tysiąca, a to już całkiem, całkiem sporo (grania na tyle ile czytacie jedną dość dłuuugą książkę). Zabawy więc dużo więcej niż w wielu rozegranych przygodach.
A co poza tym? Początkujący gracze mają doskonałą możliwość zapoznania się z mechaniką każdej normalnej gry fabularnej. I to czysto praktycznie. Bo po zagraniu i pomyślnym przejściu kilku takich paragrafówek spokojnie możemy zasiąść do najzwyklejszej w świecie przygody i zadziwić wszystkich doświadczonych graczy tym jak szybko załapaliśmy o co biega. A mistrzowie? Mogą podpatrzyć najczęściej wykorzystywane sytuacje i w dodatku to co w nich uczyni zdecydowana większość graczy.
To tyle tytułem wstępu. Niedługo na naszych łamach ukaże się gra paragrafowa online, puki co jednak odsyłam do bibliotek w Waszych miastach.
Corwin. |
komentarz[11] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "O grach paragrafowych słów kilka." |
|
|
|
|
|
|
|
Sonda |
Aktualnie nie jest prowadzona żadna ankieta.
Tutaj możesz zobaczyć stare ankiety.
|
|
Top 10 |
ShoutBox |
|
|